Przedstawiamy tłumaczenie wywiadu z Erikiem Wiederholtzem - głównym technologiem Perlisten, który pierwotnie ukazał się w znanym, brytyjskim magazynie dla miłośników kina domowego Home Cinema Choice.
Perlisten przebojem wszedł na rynek, stawiając na innowacyjność i najwyższą jakość, zdobywając uznanie i liczne nagrody. W wywiadzie przeprowadzonym przez Marka Cravena, Erik opowiada o unikalnym podejściu amerykańskiego producenta do tworzenia głośników i subwooferów, automatycznym EQ, budowie głośników do łodzi podwodnych oraz przedstawia filozofię firmy, którą m.in. jest unikanie rozwiązań naśladujących konkurencję. Oryginalną wersję wywiadu można znaleźć tutaj
Amerykański PERLISTEN™ swoje pierwsze modele kolumn wprowadził na rynek w 2020 roku, w czasie globalnej pandemii. Pomimo tak trudnego początku, firma – jako pierwsza na świecie sprzedająca głośniki i subwoofery z certyfikatem THX Dominus – szybko zdobyła pozycję na hi-endowym rynku audio, oferując rozwiązania do stereo, kina domowego oraz instalacji niestandardowych. Home Cinema Choice spotkało się z głównym technologiem Perlisten, aby omówić najnowszy subwoofer R18s.
Kiedy rozpoczęliście prace nad subwooferem R18s, pierwszym wyposażonym w 18-calowy głośnik niskotonowy?
Myślę, że było to około roku temu. Pojawiło się zapotrzebowanie na produkty w niższych przedziałach cenowych. Nasz asortyment jest z wyższej półki, ale wierzymy, że musi oferować wartość adekwatną do ceny. Jeśli nie możemy tego zapewnić, to uważamy, że nie powinniśmy takiego produktu produkować albo że musimy dalej pracować nad jego jakością. R18s jest subwooferem do kina domowego z odpowiednią mocą 18-calowego głośnika. Zamykamy tym modelem serię, którą otwiera subwoofer R10s, a na życzenie klientów rozważamy dodanie jeszcze jednego subwoofera R8s, z 8-calowym głośnikiem.
Czy przetwornik musiał być zaprojektowany od podstaw?
Tak, musieliśmy stworzyć go od zera, od cewki głosowej po projekt zawieszenia. Wszystko było weryfikowane za pomocą symulacji przy użyciu systemu Klippel, aby sprawdzić, czy uzyskujemy to, co zakładaliśmy, że uzyskamy. Jednym z moich ulubionych cytatów jest: „Każdy model ma swoje braki, ale niektóre potrafią dostarczyć cennych informacji.” Kiedy więc przeprowadzasz symulacje, zadajesz sobie pytanie: „Czy to, co otrzymuję, zgadza się z tym, co myślałem, że uzyskam? Czy to naprawdę tak wychodzi?” W tym Klippel naprawdę dobrze spełnia swoją rolę, upewniając nas, że nasze zamierzenia są realizowane.
Czy w serii R platforma DSP jest taka sama jak w flagowej serii D?
To dokładnie ta sama platforma. Nie obniżamy jakości procesorów ani przetwarzania. Wszystko to zostało stworzone przez Stephena Mascenika, naszego inżyniera DSP i elektronika.
Większość prac wykonujemy samodzielnie, a w przypadku m.in. limiterów stosujemy nieco inne podejście. Jednak nie obniżamy jakości między serią D a serią R. Jedyną różnicą jest to, że w serii R mamy pojedyncze wejście – pojedyncze RCA, pojedyncze XLR. To dosłownie jedyna różnica, jeśli chodzi o DSP. Platforma wzmacniacza w serii R jest nieco słabsza pod względem mocy wyjściowej – R18s ma 1000 W. Mimo to wciąż korzystamy z tych samych modułów wzmacniaczy w klasie D zaprojektowanych przez Steve'a, jak również projektujemy własne zasilacze.
Jakie utwory muzyczne lub filmy wykorzystujecie do testowania gotowych już subwooferów?
Stosujemy „test tortur”. Co się dzieje w subsonicznych? Jaki jest poziom zniekształceń przy tych częstotliwościach? Staliśmy się naprawdę dobrzy w naszych pomiarach podczas testu tortur.
Gdy wyprodukowało się już wystarczającą ilość produktów, na pewne kwestie reaguje się szybciej: „Hej, jeśli nie jestem w stanie odtworzyć tego dźwięku lub efektu to wiem, że ten produkt nie będzie w stanie poradzić sobie z innymi trudnymi fragmentami” – z wybraną sceną filmową lub strzałem z działa przy 16 Hz. Przykładowo, niektóre subsoniczne zejścia w filmie Lucy itd. Czy subwoofer reaguje na ograniczenia w sposób płynny i skuteczny? Czy kiedykolwiek wykazuje nadmierne zniekształcenia? Nasze limitery ustawione są na niższe wartości progowe niż ma to zastosowanie w większości systemów u innych, co pozwala nam na uniknięcie dużej ilości zniekształceń, bo limitery mogą je generować. Kompresujesz sygnał i możesz wytworzyć jeszcze więcej zniekształceń, niż miałbyś, gdybyś po prostu pozwolił głośnikowi niskotonowemu działać samodzielnie, w naturalny sposób.
Wszystkie wasze subwoofery mają funkcję kontroli za pomocą aplikacji oraz ręczną kalibrację. Czy są plany na dodanie automatycznego EQ?
Kiedy po raz pierwszy opracowywaliśmy te funkcje, zastanawialiśmy się czy powinniśmy inwestować czas i zasoby w rozwój automatycznego EQ. Wynika to z faktu, że w przypadku subwoofera takiego jak nasz D215s, zazwyczaj robi to instalator systemów AV, który na miejscu zajmuje się odpowiednim ustawieniem equalizera.
Natomiast nasza grupa klientów jest dość zróżnicowana - od profesjonalistów po osoby, które lubią zająć się audio samodzielnie tzw. DIY (Do it yoursel). W przypadku ludzi pasjonujących się DIY, jest ich więcej, niż początkowo się spodziewaliśmy. W kinie domowym konieczne będzie zarządzanie basem oraz pewnego rodzaju kontrola/projektowanie filtrów z poziomu procesora.
Świat stereo jest nieco inny, prawda? Myślę, że największym lękiem wielu purystów w świecie stereo jest taka huśtawka, że „przechodzę na cyfrę, a potem z powrotem na analog”. Ale cała moc, parametry EQ, ustawienie fazy, a także czyste opóźnienie do 100 milisekund... Istnieje wiele sposobów, aby to zaimplementować i właściwie można by przemieścić subwoofer lub subwoofery w pomieszczeniu. Również przez DSP (cyfrowy procesor dźwięku) i przetaktowanie cyklu pracy (procesora cyfrowego). DSP wtedy działa znacznie szybciej niż jest to konieczne do wykonania danego zadania. Używamy więc wszystkich znanych nam technik, aby upewnić się, że opóźnienie powodowane przez subwoofer jest minimalne, niezależnie od tego, jak dużo procesów chcesz wykonać.
Często zdarza się też, że osoba korzystająca z stereo powie: „Chcę subwoofery tutaj bo pasuje mi w tym miejscu wizualnie, a może dwa suby między głównymi głośnikami, albo oba w rogach.” Ale tak naprawdę wzbudza to dokładnie te same mody pomieszczenia; a optymalnie subwoofer mógłby być lepiej usytuowany z boku lub może w dwie trzecie długości pomieszczenia z tyłu lub w jakimś innym miejscu, ale wizualnie nie jest tam pożądany. W takiej sytuacji sprawdzi się sztuczka, polegająca na stosowaniu czystych opóźnień: „Jeśli od mojego miejsca odsłuchowego do tego subwoofera jest opóźnienie fali dźwiękowej powiedzmy o pięć milisekund, a trzy milisekundy do tego drugiego bliżej mnie, mogę wirtualnie, tylko dzięki zmianie ustawień opóźnienia, przesunąć subwoofer do rogu.” Teraz mieszasz to wszystko i możesz pobudzić różne mody pomieszczenia, aby uśrednić/wyrównać pasmo przenoszenia. To jak świat idealny w systemie 2.2-kanałowym.
Wierzymy, że korekcja EQ zawsze stanowi poprawę brzmienia. Jeśli masz rezonans w pomieszczeniu, wynikający z jego modów stojących lub czegoś podobnego, korekcje EQ go zniweluje. Wiele korektorów EQ i subwooferów… większość z nich, to tylko efektowne automatyczne EQ. Dlatego w momencie, gdy wprowadziliśmy swoje subwoofery, nie sądziliśmy, że mamy możliwości, ani czas, aby stworzyć coś na standardach Perlisten.
Automatyczne EQ to zdecydowanie temat, nad którym zastanawiamy się, ponieważ uważamy, że ma to prawdziwą wartość, zwłaszcza w świecie systemów 2.1 czy 2.2. Coraz więcej osób zaczyna mówić: „Tak, to jest zaleta.” Myślę, że to droga, którą chcemy podążać, trzymając się automatycznej korekcji, ale robiąc to lepiej.
Czy to będzie w aplikacji?
Tak, myślę, że byłoby to w aplikacji. Wiesz, mikrofony, które z reguły są wbudowane w tego typu produkty, nie są zbyt dobre. Kiedyś zajmowałem się projektowaniem mikrofonów i błąd fazy przy niskich częstotliwościach jest ogromny, więc używanie taniego mikrofonu elektrycznego, jak ma to miejsce w wielu amplitunerach AV czy w subwooferach z możliwością strojenia, prawdopodobnie powoduje więcej błędów, niż rozwiązuje.
Niektórzy entuzjaści kina domowego, zamiast polegać na amplitunerze wolą samodzielnie ustawiać EQ subwoofera. Chcą mieć możliwość dokonywania pomiarów i kontroli nad tym, co się dzieje...
Zgadza się, wiele osób woli samodzielnie ustawiać EQ. Następnie rozmawiam przez telefon z niemal równą liczbą entuzjastów systemów stereo i pytam: „Jeśli masz ochotę ustawić EQ samodzielnie, to czy posiadasz umiejętności potrzebne do przeprowadzania pomiarów? Czy kiedykolwiek korzystałeś na przykład z REW? Zadaję to pytanie, ponieważ czeka cię krzywa uczenia się, zajmie to trochę czasu, więc nie trać cierpliwości." Niektórzy cieszyli się tym procesem, inni nie, ale na pewno istnieje zapotrzebowanie na takie rozwiązania.
Czy mógłbyś powiedzieć parę słów o subwooferze przeznaczonym do zabudowy, który zaprezentowaliście wiosną tego roku na targach High-End Munich? Kiedy planujecie wprowadzić go na rynek?
Wciąż mamy do wykonania trochę prac rozwojowych nad tym subwooferem, zanim sfinalizujemy przetworniki. Jest to dość cienki subwoofer, ma osiem ośmiocalowych przetworników – w konfiguracji push-pull i całkowicie aluminiową obudowę. Jest to konstrukcja kompensująca drgania, przy bardzo głośnym i mocnym dźwięku można do subwoofera przyłożyć dłoń, a niemal nie odczuje się wibracji.
Subwoofer jest przeznaczony do montażu w ścianie, ale może być też zainstalowany na ścianie, co myślę, że świetnie by się sprawdzało za perforowanymi ekranami (transparentnymi dźwiękowo). Ma około dziesięciu cali głębokości, więc pasowałoby idealnie do konstrukcji ściennej opartej na słupkach two by ten (2 x 10 cali) stosowanej w USA. W Wielkiej Brytanii, gdzie stosuje się inne techniki budowlane, dopasowanie do tych specyfikacji nie jest tak ważne. Subwoofer może być również montowany pod ekranem telewizora w pozycji poziomej. Wiele skarg dotyczących naszych subwooferów do pomieszczeń wynika z tego, że są one zbyt wysokie, co sprawia niektórym trudności względem umieszczenia go pod ekranem, zwłaszcza gdy przestrzeń po bokach (po prawej i lewej stronie ekranu) jest ograniczona. Subwoofer można montować w pozycji poziomej, pionowej, można też tworzyć z nich zestawy.
W porównaniu do naszych wolnostojących subwooferów, byłby on odpowiednikiem D212, czyli naszym subwooferem prawie najwyższej klasy. Ogromna moc, znacznie większa niż w przypadku innych subwooferów przeznaczonych do instalacji ściennej, które zazwyczaj są dostępne na rynku.
Oficjalna strona internetowa Perlisten zachęca ludzi do zostania "Perlistenerami" - czym charakteryzuje się wasza grupa klientów?
Mamy wielu różnych klientów. Powiedziałbym, że niemal 40% to użytkownicy systemów stereo lub AV. Jednak mamy także wielu klientów, którzy mają zarówno system stereo, jak i kino domowe i chcą, aby ich system stereo był całkowicie odizolowany od elektroniki wykorzystywanej w kinie domowym. Mają obawy, że w ich obecnych urządzeniach (takich jak DAC-i, urządzenia przetwarzające dźwięk) jakość nie jest wystarczająca. Ci klienci chcą połączyć te oba systemy (stereo i kina domowego) w sposób prosty i wygodny, bez komplikacji. Dostrzegamy potencjał do uproszczenia tej integracji i planujemy wprowadzenie nowych rozwiązań, które ułatwią ten proces w przyszłości.
Ostatnie pytanie: Na początku mieliście w swojej ofercie wyłącznie wolnostojące kolumny i subwoofery, ale później weszliście również na rynek hi-endowych instalacji CI (Custom Integration).. Czy zawsze mieliście taki plan?
Tak, planowaliśmy to od samego początku. Wszyscy jesteśmy w tej branży od 25 lat, a niektórzy z nas nawet dłużej. Pracowaliśmy w wielu różnych miejscach. Zaczynaliśmy od „głośników za 100 dolarów” aż do poziomu, na którym jesteśmy dzisiaj. Konstruowaliśmy głośniki dla stacji kosmicznych, czy zewnętrzne do łodzi podwodnych. Pracowaliśmy w branży komercyjnej, jak również motoryzacyjnej.
Czekaj, czy powiedziałeś głośniki dla stacji kosmicznych?
Dokładnie tak. Również do czołgów i tym podobnych. Głośniki na łodziach podwodnych są montowane na zewnątrz, muszą się wysuwać i nadal działać. Przydatne są, gdy ktoś jest na pokładzie i potrzebujesz czegoś, co umożliwi ogłoszenie ważnych informacji. Zdecydowanie nie są to głośniki hi-fi, ale za to są bardzo odporne na uszkodzenia!
Nie ma chyba takiej dziedziny audio, której nasz zespół nie mógłby dotknąć dzięki naszemu doświadczeniu i talentowi, co daje Perlistenowi wiele opcji, by trafiać na różnego rodzaju rynki. Tak więc wejście na rynek instalacji niestandardowych było na pewno jednym z kroków w naszym rozwoju. Nie da się, będąc nową marką, od razu wejść na każdy rynek, trzeba się stopniowo rozwijać. Zdecydowanie jesteśmy firmą, która rozwija się organicznie, w sposób naturalny i bez sztucznych starań o szybki wzrost. Właśnie w to wierzymy. Wzrost, który odbywa się krok po kroku, który daje nam przestrzeń do tego by poznać, w czym możemy być dobrzy. Jeśli nie możemy zaoferować czegoś lepszego lub unikalnego, to po co to robić? Nie chcemy tworzyć produktów typu "my-też".
Perlisten Audio to firma założona w 2016 roku przez inżynierów z audiofilskim zacięciem i wieloletnim doświadczeniem zdobytym u znanych markach branży Hi-Fi. Dyrektorem generalnym i współzałożycielem Perlisten Audio jest Daniel Roemer, będący od 25 lat w branży audio, który specjalizuje się w nowych metodach pomiarowych oraz modelowaniu systemów akustycznych i pomiarowych. Jego partnerem jest Lars Johansen, który ponad 30 lat pracował dla takich marek jak JBL, Harman Kardon, Jamo, a ostatnio w M&K Sound.
© Copyright © 2022 - 2023 PERLISTEN by RAFKO Dystrybucja